Doti |
Wysłany: Czw 12:14, 30 Cze 2005 Temat postu: BAJKA o miłosci |
|
Dawno, temu, na oceanie istniała wyspa, która zamieszkiwały emocje, uczucia
oraz ludzkie cechy - takie jak:
dobry humor, smutek, mšdrosć, duma;
a wszystkich razem łaczyła miłosć.
Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie.
Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuscić wyspę.
Tylko miłosć postanowiła poczekać do ostatniej chwili.
Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek ladu
- miłosć poprosiła o pomoc.
Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłosć zapytała:
- Bogactwo, czy możesz mnie uratować ?
Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztownosci.
Nie ma tam już miejsca dla ciebie. - Odpowiedziało Bogactwo.
Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem.
- Dumo, zabierz mnie ze soba ! - poprosiła Miłosć.
Niestety nie mogę cię wziazć!
Na moim statku wszystko jest uporzadkowane,
BR> a ty mogłabys mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z dums podniosła piękne żagle.
Na zbutwiałej lódce podpłynal Smutek.
- Smutku, zabierz mnie ze soba ! - poprosiła Miłosć,
Och, Miłosć, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam.
- Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.
Dobry humor przepłynšł obok Miłosci nie zauważajac jej, bo był tak rozbawiony,
że nie usłyszał nawet wołania o pomoc.
Wydawało się, że Miłosć zginie na zawsze w głębiach oceanu...
Nagle Miłosć usłyszała:
- Chodz! Zabiorę cię ze soba ! - powiedział nieznajomy starzec.
Miłosć była tak szczęsliwa i wdzięczna za uratowanie życia,
że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca.
Miłosć bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec.
Zwróciła się o poradę do Wiedzy.
- Powiedz mi proszę, kto mnie uratował ?
- To był Czas. - Odpowiedziała Wiedza.
- Czas ? - zdziwiła się Miłosć. - Dlaczego Czas mi pomógł ?
- Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłosć.
- Odrzekła Wiedza.
|
|